sobota, 19 lutego 2011

Na początek

No dobra. Mam dość... Znalezienie dobrego jedzenia nigdy nie było dla mnie takie trudne. Niby przybywam w centrum Gdyni gdzie knajp mnóstwo jednak coraz trudniej znaleźć mi tu dobre jedzenie.
Oczywiście zaraz podniosą się głosy, że jestem wybredny ale niestety nie jest to jedynie moja opinia. Gdyby tak było to nie pisałbym o tym ;)

Pomysł o pisaniu o miejscach w których można dobrze zjeść oraz zostać mile obsłużonym (co niestety nie zawsze idzie w parze z dobrym żarciem) świtał mi już od dłuższego czasu.
Po pierwsze primo, jak mawiał człowiek małpa z ochrony (http://www.youtube.com/watch?v=vXW814mfzbQ&feature=youtube_gdata_player) piszę to dla siebie. Pamięć już nie ta i czasami chciałbym mieć kompendium wiedzy o tym gdzie, jak i za ile można zjeść a też, nierzadko o tym jak zostałem obsłużony w danym lokalu bo czasami zdarza mi się zapomnieć (a może czasami powinienem zapomnieć? Ale o tym kiedy indziej).

Po drugie, primo ;) piszę to dla znajomych którzy czasami pytają mnie co, gdzie można zjeść. Głównie w Gdyni bo wiadomo, tu spędzam większość czasu ale jednak czasami opuszczam ciepły kurwidołek i wyruszam na podbój innych miast (głównie Sopot i  Gdańsk :)
Chciałbym też pisać ogólnie o jedzeniu, odżywianiu (polecam przepisy na stronie zaprzyjaźnionej poradni Marty i Pawła http://www.mojdietetyk.pl/cos_pysznego_zdrowego) życiu, śmierci, podatkach, seksie... Yyyy no dobra może jednak głównie o jedzeniu...

To tyle. Nie będę obiecywał, że będę pisał codziennie ale postaram się obsmarować kilka knajpek, wrzucić parę fotek itp. itd. :)
Na początek zdjęcie zmasakrowanego ananasa. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz